fbpx

Wykluczenia w Google Analytics = rzetelne dane

Wykluczenia Google Analytics

W poprzedniej części artykułu przedstawiliśmy Wam korzyści wynikające z dodawania wykluczających słów kluczowych. Stworzone przez nas listy z pewnością pomogą Wam wyeliminować sporą część nieefektywnego ruchu i zapewnią większą kontrolę nad budżetem.

W drugiej części artykułu dotyczącego wykluczeń i ich wpływu na prowadzenie biznesu online poruszymy temat wykluczeń na poziomie Google Analytics.

Bez wykluczeń ani rusz!

W każdym biznesie prowadzonym w świecie online celem jest konwersja. Niezależnie od tego czy dążymy do zdobycia leada w formie uzupełnionego formularza, kontaktu telefonicznego czy dokonania transakcji finansowej, istotne jest, aby znać źródło pochodzenia takiej konwersji. Jedynie na podstawie rzetelnych danych kontrolujemy wartość danego źródła i opłacalność poniesionych inwestycji na promocję każdego z nich. Aby mieć pewność, że kontrolujemy źródła naszych konwersji w sposób poprawny, musimy pamiętać o dodaniu wykluczających adresów stron odsyłających. Wykluczenia takie dodajemy w Google Analytics na poziomie Usługi, w zakładce Administracja.

Po pierwsze – do tej listy warto dodać własną domenę. Przejścia między różnymi sekcjami strony nie oznaczają pozyskania nowego użytkownika. Korzystanie z narzędzi takich jak pop-up, live chat to także jedynie część interakcji z domeną, a nie nowe źródło ruchu. Aby takie działania na naszej stronie nie wywoływały automatycznie nowej sesji, należy wykluczyć nazwę własnej domeny.

Po drugie – wykluczenie przekierowań do zewnętrznych bramek płatniczych lub innej zewnętrznej domeny, obsługującej proces płatniczy. Po dokonaniu transakcji klient trafia znów na domenę naszej strony. Taki powrót nie jest jednak nową sesją. Bez wykluczenia zewnętrznych domen, które obsługują płatności, nie jesteśmy w stanie ocenić skuteczności innych źródeł generowania ruchu. W tym także działań marketingowych, takich jak kampanie reklamowe Google Ads. Nawet jeśli konwersja została zrealizowana dzięki sesji, która realnie pochodziła z PPC, nie posiadając wykluczenia bramki płatniczej, transakcja zostanie przypisana do referral. Aby nie utracić tak cennych danych, jak źródło konwersji i aby dane te nie były nadpisane przez zewnętrzne domeny obsługujące procesy płatnicze, musimy je dodać do listy wykluczeń witryn odsyłających.

Przykład braku wykluczeń bramek i domen płatniczych. Transakcje zostały niepoprawnie przypisane do referral. Nie wiemy, z jakiego realnego źródła pochodziły konwersje.

W celu usprawnienia Waszej pracy udostępniamy listę z przykładowymi bramkami płatniczymi i domenami polskich banków – pobierz.

Po trzecie – wykluczenie domen serwisów pocztowych. Kliknięcie w link, który potwierdza adres mailowy (np. podczas zakładania konta, wymaganego przy dokonaniu zakupu) lub pozwala na zresetowanie hasła to przykłady, kiedy ruch pochodzący z domen serwisów pocztowych powoduje automatyczne rozpoczęcie nowych sesji. Po wykluczeniu takiego źródła, ruch z poczty mailowej nie wywołuje nowych wizyt. Posiadamy dzięki temu realne dane o źródłach konwersji. Kliki pochodzące z przekierowań z kont pocztowych stanowią tak naprawdę integralną część ścieżki prowadzącej do finalizacji konwersji. Nie są odrębnym elementem tego procesu. Należy je więc traktować jako jeden z kroków całej ścieżki.

Przykład braku wykluczeń domeny serwisu pocztowego. Transakcja została niepoprawnie przypisana do referral. Nie wiemy, z jakiego realnego źródła pochodziła konwersja.

Tutaj udostępniamy dla Was listę domen serwisów pocztowych – pobierz.

Analyticzne must have – wykluczenia

Zastosowanie powyższych wykluczeń wpływa w znaczący sposób na rzetelność gromadzonych danych. Dzięki wykluczeniom nie tracimy cennych danych dotyczących realnych źródeł konwersji. Szczególnie w e-commerce istotne jest, aby posiadać wiedzę na temat faktycznych źródeł dokonywanych transakcji. Bez tej wiedzy prowadzenie biznesu i podejmowanie decyzji marketingowych, związanych między innymi z podziałem budżetu promocyjnego na konkretne źródła ruchu, jest jak błądzenie we mgle.

 

Autor: Karolina Lewicka, PPC Specialist w BrandBay.pl. Certyfikowana specjalistka Google Ads i Google Analytics. Na co dzień zajmująca się wdrażaniem nowych funkcjonalności Google Ads, optymalizowaniem kampanii, a także rekomendowaniem odpowiednich kierunków rozwoju dla klientów. W centrum jej zainteresowań znajdują się również analiza i wykorzystanie danych.

5 / 5. Liczba głosów: 3

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *